Zmieniają ciuchy wszyscy, a przede wszystkim zrzucają niepotrzebne zimowe ciuchy karmiąc spragnioną przez okres zimowy szafę tonami niechcianej odzieży. Wreszcie mamy możliwość tam umieścić kurtkę zimową, szalik, rękawice czy wełaniane swetry. Obecnie zaś jesteśmy w stanie całkowicie otworzyć okno, aby cieszyć się panującą letnią porą. Lato jest niesamowite, bo na początku nie zastanawiamy się zupełnie, co ubrać, jakby każda rzecz była dobra, lecz w późniejszym czasie pojawiają się problemy, bo tu kilogram, tam kilogram, a w to już nie da się wejść. Nagle niezwykłe błękitne niebo cudownej pogody przykrywają ciemne chmury dylematów: co ubrać? Jeśli preferujesz pierwsze rozwiązanie musisz mieć „skórę słonia”. W zależności od tego, jaki kraj to obyczaj, w Polsce przyjęło się raczej zachowawcze podejście do tego zagadnienia.

W tym sezonie letnim, jeśli koronka to w jaskrawych kolorach, wiązanych z sezonem letnim: koral, chaber, turkus. Koniecznie również biel, od odcieni chłodnych aż do cieplejszego odcienia ecru. Górują fasony krótkie, sięgające przed kolano lub do połowy uda. Jednym z przebojów tegorocznego sezonu letniego jest sukienka Kika. Zapewne nie raz zostaniemy zaproszone na jakiś ślub. I wówczas zjawia się klasyczny kłopot: w co się ubrać? Jak zwykle, stoimy przed wypełnioną po brzegi szafą i z przerażeniem orientujemy się, że nie mamy co na siebie założyć. Ceremonia ślubna to szczególna uroczystość i nasz strój musi być odpowiedni.